O MNIE 
Witam Cię w moim małym światku modeli samolotów oraz różnych ciekawostek...
|
Nazywam się Piotr Syrotiak ("serociak"), skończyłem 40 lat i mieszkam w w północnej części Wielkopolski, w 17. tysięcznym mieście Trzcianka. Mam średnie wykształcenie, pracowałem w handlu ale od kilkunastu lat, z powodu b. poważnych kłopotów ze zdrowiem, jestem na rencie.
Jestem też zodiakalną rybą i z całym przekonaniem twierdzę że to najlepszy znak zodiaku!
|
Jeżeli spodziewasz się, że znajdziesz w galerii wybitne osiągnięcia kunsztu modelarskiego, to wybacz mi, że się rozczarujesz!
Nigdy nie uważałem się za modelarza a raczej za takiego sobie sklejacza. Pozostało mi to z czasów,
gdy byłem nastolatkiem i sklejanie modeli (kupowanych w PEWEX-ie za ciężkie dewizy) było właściwie, tak naprawdę,
jedynym sposobem żeby zobaczyć Wildcat-a, Mustanga czy Jug-Thunderbolta, nie na mało wyraźnej, czarno-białej fotce
wielkości znaczka pocztowego, ale w całej krasie kolorów i kształtów!
Równie rzadko spotykane były samoloty państw Osi. A jeżeli już, to właściwie tylko niemieckie.
Włoskich praktycznie nie było a o
japońskim Zero można było tylko pomarzyć!
|
|
Czemu interesuję się przede wszystkim lotnictwem? Doprawdy
NIE WIEM!!! Szczerze mówiąc jest to jedna z wielu moich pasji!!!
|
Oprócz tego, co lata, interesuje mnie również to, co pływa, to, co jeździ i to, co strzela - słowem technika wojskowa. Znajomi żartują sobie, że te militarne zainteresowania wzięły się z mojej, wybitnie pokojowej natury! Jest w tym na pewno sporo racji
Moje zainteresowania lotnicze skupiają się przede wszystkim na okresie do zakończenia II Wojny Światowej. W historii okrętów wojennych za najciekawszy uważam przełom XIX i XX w.. Chociaż i II Wojna Światowa na morzu jest niezmiernie interesująca (Pacyfik!!!)...
|
|
Dlaczego sklejam modele już wyjaśniłem, natomiast dlaczego pokazuję je w galerii i w ogóle skąd wziął się pomysł strony zaraz wyjaśnię...
|
W dzisiejszych czasach TV satelitarnej i wszechogarniającego Internetu, wszystko można zobaczyć i klejenie modeli
stało się już tylko czystym sportem. Przekształciło się nawet w swoisty fanatyzm szczegółów. Ja nie
jestem takim fanatykiem. Dbam tylko o to aby moje modele zachowywały wierność sylwetki i (
w miarę możności!)
malowania. Zauważyłem jednak, że zwykli sklejacze, patrząc na cuda precyzji i dokładności modelarskiej pokazy-wane
w TV, Internecie i prasie, najczęściej wstydzą się swoich dzieł i rzadko je pokazują!
Stąd właśnie wziął się pomysł zrobienia mojej galerii w Internecie i udowodnienia że sklejactwo jest naprawdę
bardzo atrakcyjnym i wręcz widowiskowym hobby. A poza tym... zebrało się w moim biurku sporo różnych notatek i referatów
z historii pomyślałem: to przecież może się komuś przydać, trzeba tylko ten materiał poukładać...
No więc układam!
|
|
Informatyką zajmuję się od niedawna... To znaczy od czasu, gdy dziwnym zbiegiem okoliczności stałem się posiadaczem tej
pszemon-dżałej maszyny, którą w przystępie dobrego humoru nazywam komputerem...
Przepraszam, czy ja powiedziałem: INFORMATYKĄ??!!!...
Ja i informatyka to przecież raczej zupełne nieporozumienie! Nawet dziś jestem ciągle przekonany, że w środku tej skrzynki
siedzą sobie mrówki z liczydełkami i pędzelkami malują na ekranie te wszystkie... Jak im tam? ...piksele!
Wasz szczerze oddany serociak
|
Post Scriptum
|
Taaak... Powinienem teraz jeszcze dodać kilka słów o nowym rozdzialiku pt. Fotohobby...
Jest to rezultat powrotu do mojego hobby z dawnych lat do fotografii.
Kiedyś się tym zajmowałem obecnie, wraz z pojawieniem się u mnie cyfrowego aparatu fotograficznego, odezwał się stary
bakcyl! Fotki są może nie najlepsze (cyfra to jednak zupełnie inna technika!) ale... mnie się podobają!!!
serociak
|
Drogi Gościu, jeżeli czytasz te słowa, to znaczy
że przebrnąłeś przez cały tekst, co dowodzi Twej ogromnej cierpliwości
DZIĘKI STOKROTNE!!!
Jeżeli miałbyś ochotę zaprzyjaźnić się z tak cudacznym jegomościem jak ja zapraszam...
|
|
S E R O C I A K
|
|